Avatar autora

TestSlayer

TestSlayer - najlepsza, nowoczesna platforma do nauki testowania

Czy ISTQB jest konieczne aby zostać testerem oprogramowania?

styczeń 6, 2024, 4 min czytania

Czy ISTQB jest konieczne aby zostać testerem oprogramowania?

Certyfikat ISTQB (International Software Testing Qualifications Board) to popularne w świecie testowania oprogramowania zaświadczenie o kwalifikacjach w tej dziedzinie - ale czy rzeczywiście jest niezbędny do bycia testerem? W tym artykule weźmiemy pod lupę ISTQB i odpowiemy na to pytanie.

Korzyści z posiadania certyfikatu jako niedoświadczony tester

Strukturyzowany zasób wiedzy

Początkujący tester może systematycznie zgłębiać wiedzę na temat testowania ze względu na specjalnie przygotowaną pod to formułę nauki.

Powszechny język

ISTQB wprowadza do terminologii używanej w branży w kontekście testowania i obszarów z nim związanym, co pozwala na łatwe zrozumienie różnych aspektów pomiędzy testerami oraz na linii tester - developer.

Zwiększenie wiarygodności

Posiadanie tego certyfikatu jest swojego rodzaju potwierdzeniem, że dana osoba miała styczność z zagadnieniami z obszaru testowania oprogramowania, przynajmniej teorią, co przekłada się na atut w profilu kandydata na stanowisko pracy. W końcu to dokument, a nie puste słowa wpisane w CV - ale czy to wystarczy?

Zderzenie z rzeczywistością

Z doświadczenia wiemy, że ISTQB nie świadczy o tym, że tester jest dobry w swojej roli. Oto kilka przykładów na to, że ten certyfikat to tylko kropla w morzu.

Teoria a prawdziwe aplikacje

W teorii wszystko wygląda pięknie i klarownie, niestety nierzadko zdarza się, że pewne zasady czy praktyki opisane przez ISTQB nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości - środowiska, z którymi zdarza nam się spotykać i wyzwania jakie stawiają projekty rządzą się swoimi prawami, przez co są bardziej skomplikowane czy zróżnicowane niż przypadki opisywane przez teorię.

Przykładem tego może być popularny paradoks pestycydów, który traktuje o tym, że ciągle wykonywane te same testy przestają wykrywać błędy, tak samo jak szkodniki uodparniają się na pestycydy, jakie są stosowane przez rolników. To jest prawda, ale tylko w wąskim zakresie, ponieważ jest to bardziej przypomnienie dla testerów, by rozwijali swoje scenariusze wraz z rozwojem aplikacji, aniżeli zasada sama w sobie, że testy przestaną być skuteczne. Ponadto, ciągle te same testy są przydatne w wykrywaniu regresji - jeżeli scenariusz zawsze będzie adaptował się do zmian, nie wychwycimy tego, że zeszliśmy z właściwych torów.

Doświadczenie praktyczne

Podczas gdy ISTQB zapewnia wiedzę teoretyczną, to ta praktyczna jest głównie wykorzystywana w pracy. Umiejętność znalezienia i opisanie błędu czy sprawdzanie właściwych ścieżek, by upewnić się, że aplikacja działa zgodnie z założeniami są bardziej istotne dla zespołu, niż czy tester jest w stanie opisać piramidę testów czy wyrecytować 7 zasad testowania.

Istnieje świat testowania poza ISTQB

Cała branża IT rozwija się prężnie, w tym również samo testowanie oprogramowania, co powoduje, że niekiedy założenia z ISTQB mogą być nieaktualne - przykładem może być co raz popularniejsze stosowanie sztucznej inteligencji do wspomagania testerów przy tworzeniu przypadków oraz danych testowych. Ponadto, ważne jest, aby pozostawać na bieżąco z najnowszymi narzędziami czy technikami, jakie pojawiają się wraz z dynamicznym postępem.

Umiejętności miękkie

Samo przeczytanie sylabusa i zaliczenie egzaminu nie sprawia, że osoba która pozyskała certyfikat ISTQB jest już testerem gotowym na wszystkie wyzwania. W tej roli ważne również są umiejętności analityczne i komunikacyjne, przykładanie uwagi do detali oraz elastyczność w adaptowaniu się do zmian. W dużej mierze te wszystkie aspekty można wyuczyć poprzez zdobywanie doświadczenia, podczas gdy samo przeczytanie o tym nie wpłynie na ich rozwój.

Podsumowanie

Pora odpowiedzieć na pytanie zadane w tytule tego artykułu: “Czy ISTQB jest konieczne aby zostać testerem oprogramowania?” - naszym zdaniem: nie jest. Pomimo tego, że ISTQB jest w stanie wprowadzić w świat testowania, samo posiadanie certyfikatu nie jest przez nikogo wymagane, a jeżeli jakaś firma tego wymaga, to albo lubi sobie strzelać w kolano albo jest to wymóg związany ze standardami na potrzeby ich kontrahentów. W Internecie słychać głosy, że ze względu na uzyskiwanie certyfikatu przez wiele osób (a jest to podobno bardzo proste po wielokrotnym przeczytaniu sylabusa), traci on na znaczeniu w stosunku do czasów, gdy niewielu testerów było certyfikowanych.

Według nas, warto znać główne myśli przewodnie ISTQB, ale skupić się na pozyskiwaniu umiejętności praktycznych, które podczas rozmowy kwalifikacyjnej dadzą dużo lepszy obraz (na plus) na temat kandydata, aniżeli jego wiedza teoretyczna.

Gdzie zatem zdobywać doświadczenie, skoro jeszcze nie pracuje się jako tester? Oczywiście z naszych kursów TestSlayer.pl! Stawiamy na praktykę, tak aby każdy kursant był w stanie samodzielnie przetestować różne aplikacje pod wieloma kątami.

Podoba Ci się? Podziel się ze znajomymi!